Wakacje rozpoczęte – czas na zasłużony odpoczynek. Na Mazury z dziećmi? Czemu nie! Odpoczną i rodzice i ich pociechy. Nawet jeżeli nie będzie słońca.
Główną atrakcją Mazur są jeziora. Zatem, kiedy słońca nie przysłaniają chmury, najmłodsi turyści Mazur nie mają czasu się nudzić. Wystarczy krem przeciwsłoneczny, dmuchane zabawki, picie i... zezwolenie na chlapanie się do woli. Gorzej, kiedy pogoda nie sprzyja kąpielom. Ale tylko z pozoru. Wśród mazurskich atrakcji nie brakuje propozycji na niepogodę.
Na dziko
Gdzie wybrać się z dziećmi na Mazurach? Na przykład na safari. ZOO Safari w miejscowości Okrągłe niedaleko Wydmin czynne jest przez cały rok. Można tam się wybrać z dziećmi, bowiem zwiedzanie parku odbywa się specjalnie dostosowanym samochodem terenowym (czas przejazdu ok. 60 minut). Jakie atrakcje czekają w Okrągłym:
- kilka gatunków jeleni,
- dziki,
- lama,
- daniele,
- tarpany,
- kilka odmian krów,
- osiołki,
- kozy.
Organizatorzy proszą o wcześniejszą rezerwację (tel. 660 811 811).
Ale to nie koniec atrakcji. Na miejscu można samemu upiec kiełbaskę nad ogniskiem (albo skorzystać z oferty), dzieci mogą też pobawić się na placu zabaw Bajdocja, na którym króluje dmuchany zamek z niespodziankami.
Komu mało dzikiej zwierzyny, może zaplanować wyprawę do Kosewa Górnego (niedaleko Mikołajek) i zwiedzić Stację Badawczą Polskiej Akademii Nauk, zajmująca się głównie hodowlą i badaniami jeleniowatych. Bezpośredni kontakt ze zwierzętami, ciekawe opowieści przewodnika – to z pewnością nie lada gratka dla dzieci (stacja przyjmuje gości codziennie oprócz poniedziałków).
Na wodzie
Wczasy z dziećmi na Mazurach nie mogą obyć się bez atrakcji na wodzie. Można skorzystać z oferty Żeglugi Mazurskiej, albo prywatnych armatorów. Można zdecydować o czasie i kierunku rejsu. Można skorzystać z kajaków, rowerów wodnych. Można też odbyć rejs... po trawie. Na tego typu atrakcję zaprasza Kanał Elbląski, łączący kilka zachodniomazurskich jezior z Zalewem Wiślanym. Fenomenem tego rejsu jest pokonanie 100 metrowej pochylni (wynika to z różnicy poziomów wody) nie wysiadając ze statku. Co ciekawsze szynowy wyciąg pochylni napędzany jest siłą przepływu wody.
Jeszcze raz na dziko
Planując mazurski wypoczynek z dziećmi, warto rozważyć możliwość przybliżenia im świata... Indian. W Spytkowie (na trasie Giżycko-Pozezdrze) znajduje się plenerowy model Wioski Indiańskiej z kilku naturalnej wielkości tipi i konstrukcjami obrzędowymi. Znajduje się tu również Muzeum Indian Ameryki Północnej, pełne rękodzieła, strojów, broni, zabawek. Indiańskich rzecz jasna. W ten świat, pełen tajemnic i kolorów, wprowadzają profesjonalni przewodnicy, prawdziwi pasjonaci indiańskiej historii. Dopasowują przy tym opowieści do wieku słuchaczy. I odpowiadają na pytania; słowem „Czy Indianie faktycznie jedli zupę z bobra?” Po emocjach edukacyjnych można oddać się „szukaniu swoich indiańskich korzeni”, czyli spróbować swoich sił na indiańskiej strzelnicy (łuk, winchester, włócznia, tomahowk).
Muzeum i wioska czynne są codziennie w godzinach 10.00-18.00.
Strona internetowa Wioski Indiańskiej